Nie od dziś wiadomo, że świat profesjonalnego tańca wiąże się z konkretną terminologią, której niespotykane być może dla wielu z nas brzmienie sprawia, że zastanawiamy się nad znaczeniem określonego słowa. Jak się okazuje – czasem pewnie pojęcia mogą znacznie ułatwić porozumiewanie się między tancerzami, jednak równie często… doprowadzić do błędnej komunikacji między nimi! Jak uchronić się przed niezrozumieniem danej kwestii? Przede wszystkim – poprzez systematyczne zapoznawanie się z tak zwanym „słowniczkiem” tancerza, obejmującym wiele bardzo ważnych pojęć. Oczywiście – samo w sobie nazewnictwo nie oznacza sukcesu w tańcu, jednak być może, po poznaniu nowych, „tanecznych” słówek, wiele kwestii stanie się bardziej klarownych, przystępnych, zrozumiałych. Dzisiaj przychodzimy z pierwszą odsłoną „słowniczka tancerza” – nawet jeśli nie wykorzystasz danych słów podczas pracy na parkiecie, z całą pewnością „zabłyśniesz” nimi w towarzystwie doświadczonych tancerzy! Gotowi na porcję wartościowej wiedzy o tańcu?

Czym jest allegro w tańcu?

Chociaż część z nas dobrze zna pojęcie „allegro” (niekoniecznie ze świata tanecznego!) – nie wszyscy wiemy co oznacza pod kątem dynamiki tanecznej. Jak się okazuje, allegro to nic innego jak część lekcji tańca związana ze skokami – które charakteryzują wyżej wspomniane „allegro”. Jeśli mamy więc skojarzyć allegro z tylko jedną kwestią – pamiętajmy o połączeniu tego pojęcia ze skokami. Samo słowo „allegro” z języka włoskiego tłumaczone jest na przymiotniki „żwawy” i „wesoły” – co bardzo dobrze odzwierciedla naturę tej części. W muzyce „allegro” oznacza szybkie tempo – odpowiadające 100 uderzeniom na minutę. Jak wykorzystać znajomość słówka „allegro” w praktyce? Jeśli usłyszysz je od instruktora… lepiej zacznij skakać! 🙂

Baletmistrz – kogo oznacza?

Kolejne, interesujące słówko, mogące przydać się w rozmowach o tańcu to „baletmistrz”, którego znaczenie możemy rozpoznać już po samym brzmieniu. Baletmistrz to określenie, które w różnych czasach nosiły różne osoby – określały zarówno kierownika zespołu baletowego, choreografa, nauczyciela baletu. Baletmistrz pracował z uczniami zarówno na co dzień, jak i wtedy, kiedy wymagała tego sytuacja (na przykład rola tancerza) – a jego rolą było nie tylko samo w sobie podejście pedagogiczne do nauczanej osoby, ale także kształtowanie w niej podejścia artystycznego, inspirowanie i motywowanie.

mistrzyni baletu

Czym jest „zamiana stóp”?

Inną frazą, związaną ze światem tanecznym, którą bez wątpienia warto znać jest „zamiana stóp”, czyli – po francusku – „ changements de pieds”. To słowo oznacza dosłownie wyżej wspomnianą zamianę, określając tym samym grupę skoków, w trakcie których następuje owa zamiana. Jak to wygląda w praktyce? Jeśli przy ugięciu kolan przed wyskokiem, które następuje na początku „changements de pieds”, prawa noga znajdowała się w przodzie – podczas lądowania w przodzie znajdować się będzie noga lewa. Bardziej zaawansowane „changements de pieds” obejmują z kolei wielokrotne krzyżowanie się nóg w powietrzu – co wymaga od tancerza nie lada wprawy i doświadczenia w tańcu.

Danseur noble – tancerz szlachetny?

Miłośnicy baletu doskonale wiedzą, że – kolejne słowo z języka francuskiego – „danceur noble” oznacza dosłownie „tancerza szlachetnego”, co z kolei nie odnosi się do konkretnej osoby pracującej z tańcem na co dzień, ale do określonego typu tancerza baletowego. Typ ten zakładał, że tancerz posiada nie tylko wyjątkowy talent czy urodę, ale także doskonałe proporcje oraz wybitną osobowość taneczną. O „danseur noble” można mówić więc w kontekście uświęconego przez tradycję typu tancerza baletowego. I choć wielu z nas balet rzeczywiście kojarzy się z niedoścignioną perfekcją – warto podejść do „danceur noble” jak do inspiracji, która pomoże nam osiągać cele taneczne (nie tylko w balecie!).

Exercice w tańcu klasycznym

Nie trzeba znać języka francuskiego, aby domyślić się, że słówko „exercice” w kontekście tańca klasycznego oznacza „ćwiczenia” – a więc pierwszą część lekcji, opierającą się na ćwiczeniach przy drążku oraz na środku sali. Niezależnie od tego jaki rodzaj tańca trenujemy – „exercice” stanowią niezwykle ważny element, któremu odpowiada polska, wielu z nas dobrze znana „rozgrzewka”. Pamiętajmy, że to właśnie porządnie wykonana rozgrzewka może rzutować na dalsze postępy – oraz niwelować przykre skutki aktywności fizycznej, takie jak uporczywe zakwasy. Im więcej uwagi poświęcimy naszemu „exercice” – tym szybciej zauważymy postępy, a co za tym idzie, dostaniemy dodatkową motywację do tego, aby rozwijać się w tańcu!

Czy flamenco to wyłącznie taniec?

Kolejne słowo w naszym „słowniczku” tanecznym – flamenco. Być może część z nas wie, że pod tym pojęciem kryje się nie tylko taniec, ale także elementy śpiewu, konkretne zachowania, muzyka i strój. „Flamenco” oznacza nic innego jak swego rodzaju zjawisko kulturowe – ściśle związane z folklorem andaluzyjskich Romów. Co ciekawe, w 2010 roku flamenco zostało wpisane na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO, a sam taniec flamenco jest mocno zakorzeniony w dawnych religijnych tańcach orientalnych. Co wyróżnia wyżej wspomniany taniec? Przede wszystkim jest dynamika i żywiołowość – które sprawiają, że nogi… same rwą się na parkiet!

taniec flamenco

Gigue – czyli co?

Gigue” to nic innego jak taniec – jednak nieco inny niż te, które znamy w Polsce! „Gigue” wywodzi się z Irlandii, Szkocji i Anglii, nazywany bywa też „jigiem”. Określenie „gigue” można spotkać w odniesieniu do nazewnictwa francuskiego czy włoskiego, jednak najważniejsze jest tu nie samo w sobie pojęcie, a styl ruchu tanecznego. To żywy taniec, stanowiący element barokowej suity – co ciekawe, występujący w wielu odmianach regionalnych. Wykonuje się go w metrum parzystym złożonym 6/8 – nie wszyscy wiedzą, że dziś do czynienia mamy z dwiema odmianami „gigue”: francuską (w tempie umiarkowanym) oraz włoską (bardzo szybką).

Jak się okazuje – znajomość pojęć i fraz związanych z tańcem może okazać się naprawdę pomocna (szczególnie wtedy, kiedy zapoznajemy się z literaturą fachową). Im więcej interesujących, „tanecznych” słówek poznamy – tym być może mocniej zakochamy się w tańcu, odkrywając jego kolejne oblicza!