Chyba nikogo nie dziwi dziś fakt, że to właśnie na motywie tańca opiera się całe mnóstwo interesujących produkcji – z czego kilka stało się prawdziwymi, ponadczasowymi hitami. Z czego wynika popularność tańca na większym i mniejszym ekranie? Przede wszystkim z emocji, które kochają widzowie! To właśnie w tańcu producenci i scenarzyści filmowi z powodzeniem mogą przemycić wielką miłość, przelotny romans, fantastyczną przyjaźń na wiele lat, relację pełną zazdrości czy namiętności, pasję, oddanie, bliskość. Taniec to także doskonały motyw, pozwalający połączyć pokolenia – tańczą przecież zarówno dzieci, jak i dorośli, młodsi i starsi, niezależnie od przekonań, poglądów czy koloru skóry. Być może to właśnie dlatego różne rodzaje tańca stały się wspaniałą bazą do tworzenia pamiętnych filmowych historii, które z zapartym tchem oglądają całe rodziny! Przybliżamy kilka najważniejszych filmów o tańcu – sprawdź, które z nich widziałeś, a które… warto nadrobić!
„Dirty dancing” – miłosna historia z tańcem w tle
Kultowy film „Dirty Dancing”, tłumaczony w Polsce na „Wirujący Seks”, czym wzbudził serię uśmiechów wielu fanów filmów – bez wątpienia zasługuje na miano najważniejszego, najbardziej wpływowego filmu o tańcu dotychczas. To właśnie na historii „Dirty Dancingu” – niezmiennie od 1987 roku – wychowują się całe pokolenia zapalonych pasją tancerzy, których urzekła nie tylko pełna tajemniczości historia Frances i poznanego na wakacjach instruktora tańca, doskonale zagranego przez Patricka Swayzego, ale również rola, jaką odegrał w ich uczuciu właśnie taniec – pozwalający na wyrażenie tego, co do siebie czują. Pamiętna scena z melodramatu tanecznego, podczas której grana przez Jennifer Grey 16-letnia Frances musi zaufać swojemu instruktorowi i wykonać skomplikowaną figurę, weszła do codzienności nas wszystkich tak bardzo, że do dziś stosowana jest w wielu efektownych układach tańca – szczególnie tych, mających za zadanie pokazanie uczuć i emocji między zakochaną w sobie parą tancerzy.
„Footloose” – taniec i bunt
Jeśli „Dirty Dancing” jest zbyt słodki i romantyczny – z całą pewnością spodoba Ci się historia wychowanego w Chicago Rena, który po przeprowadzce do małego miasteczka buntuje rówieśników przeciwko władzy lokalnej. Z czego wynika jego bunt? Z zakazu tańczenia i słuchania muzyki rockowej – która od wielu dekad pomaga szczególnie młodym, zbuntowanym ludziom na wyrażenie siebie i swojej osobowości, a nawet swojej niezgody na dostosowanie się do ogólnie panujących norm. To właśnie w „Footloose” z powodzeniem ukazano trudną, pozbawioną tańca i muzyki rzeczywistość – która blokuje wszelkiego rodzaju ekspresję, zmieniając radosne, wyraziste życie w banalne, mdłe, rozmyte i… pozbawione sensu. Ten film to również doskonała propozycja kina o tańcu dla tych tancerzy, którzy z jakiegoś powodu czują brak motywacji i wypalenie zawodowe – kto wie, być może po jego obejrzeniu, na nowo odnajdą w sobie chęć powrotu do dawnej pasji.
„Czarny łabędź” – droga do wymarzonego celu
Film „Czarny łabędź” z 2010 roku – z genialną Natalie Portman w roli głównej – to dramat psychologiczny, ukazujący niełatwą drogę tancerki do osiągnięcia wymarzonego celu, jakim jest główna rola w spektaklu tanecznym „Jezioro łabędzie”. Film przedstawia taniec w nieco mniej cukierkowy, nieco podkoloryzowany sposób niż większość produkcji tanecznych – pozwalając widzom na swego rodzaju doświadczenie z zawziętą, pełną pasji główną bohaterką różnego rodzaju emocji, takich jak smutek, ból, zawiedzenie, determinacja. To jeden z tych filmów, na który warto poświęcić nieco więcej czasu – i oglądać go na spokojnie, bez zerkania na zegarek. Pięknie przedstawiony balet, rywalizacja kobiet, wpływ matki na ambicje granej przez Natalie Niny to tylko kilka z wielu powodów, dla których warto wybrać „Czarnego łabędzia” na swój domowy seans o tańcu.
Magic Mike – taniec jako zabawa!
Jeśli do tej pory kojarzyłeś / aś „Magic Mike’a” jedynie po tytule filmu – czas nadrobić zaległości! Taniec w męskiej, nieco erotycznej wersji, duże pieniądze w tle, dynamicznie płynąca akcja, zabawne sytuacje, a przede wszystkim traktowania samego w sobie tańca jako świetnej rozrywki i swego rodzaju „klucza” do damskich serc sprawiają, że to niezwykle ciekawe połączenie komedii z dramatem ogląda się z wielką przyjemnością. Co ciekawe, produkcja ta została stworzona w oparciu o wspomnienia Channinga Tatuma, który jako 19-latek dorabiał jako tancerz erotyczny. Film tak mocno trafił do swojej widowni, że dziś możemy oglądać również „Magic Mike’a XXL” z 2015 roku oraz „Magic Mike’a: Ostatni taniec” z 2023.
„Step up: taniec zmysłów” – muzyczny romans dla każdego!
Choć dziś wydaje się już nieco zapomniany – jeszcze w 2006 roku – czasie, w którym się ukazał – i kolejnych latach, cieszył się ogromną popularnością. Historia skazanego na prace artystyczne młodego chłopaka i pięknej studentki Nory to historia o tym jak bardzo taniec potrafi zbliżyć do siebie ludzi. Idealny dla nastolatków, którzy zastanawiają się czy zapisać się na zajęcia taneczne – po nim możesz być pewien / pewna, że Twoja motywacja do tańca o sporo wzrośnie! Co więcej, zestawienie buntownika i wysoko postawionej tancerki baletu może sprawić, że obejrzycie ten film z wielką przyjemnością – w sam raz na spokojny, weekendowy wieczór.
Nie da się ukryć – taniec na dobre wszedł w świat filmów i… ani myśli się z niego wycofać! Miłośnicy tańca mogą być więc zadowoleni – dzięki licznym, wysokiej jakości produkcjom, przedstawiającym taniec w dobrym świetle, coraz więcej osób może czuć się zachęconych, aby wypróbować taneczne ruchy na domowym lub profesjonalnym parkiecie. Taniec nie tylko uczy, edukuje, poszerza horyzonty i pozwala wyrażać swoje prawdziwe „ja” – ale również wspaniale bawi, czego dowodem mogą być wysokie recenzje wielu pamiętnych filmowych hitów o tańcu. Im więcej dobrze zrobionych, przemyślanych, a przede wszystkim autentycznych filmów o tanecznej pasji tym lepiej nie tylko dla tancerzy, ale również wszystkich tych z nas, którzy jeszcze nie próbowali wielu rodzajów tańca, a – być może dzięki produkcjom – wkrótce ich spróbują.
A Ty, który film taneczny najbardziej lubisz?
Uwielbiam takie filmy o tańcach 🙂