Miłość do tańca może przyjść sama – kiedy pierwszy raz pojawiasz się na sali tanecznej, instruktor uruchamia radio, a Ty zaczynasz stawiać pierwsze kroki na parkiecie. Czujesz się maksymalnie oczarowany / a, nieco przestraszony / a , ale bardzo podekscytowany / a – i chcesz spróbować więcej, bardziej, mocniej! Oczywiście – takie scenariusze jak najbardziej się zdarzają. Pasja spada na nas niczym grom z jasnego nieba – a my wiemy, że nie ma już odwrotu. Znacznie częściej jednak dowiadujemy się o tańcu przez kogoś, a raczej – w tym wypadku – dzięki komuś. Jak często myślisz o tej osobie? Niezależnie od tego kim jest czy była ta osoba – warto na moment zatrzymać się i zastanowić czy gdyby nie ona, rzeczywiście byłbyś / byłabyś dziś w miejscu, w którym jesteś. To właśnie być może dzięki niej tak bardzo pokochałeś / aś taniec – wybierz z listy kogoś, komu chciałbyś / chciałabyś dzisiaj powiedzieć “serdeczne dziękuję” i… kto wie, być może za jakiś czas również Ty staniesz się tą osobą, która zaprowadzi przyszłego tancerza czy tancerkę do szkoły tanecznej i pozwoli odnaleźć mu właściwą dla siebie drogę. A jeśli przed wykonaniem tego quizu masz ochotę sprawdzić co lata lub chwilę temu sprawiło, że to właśnie taniec tak mocno zaznaczył swoją obecność w Twoim życiu – zrób ten test. Baw się dobrze!

Pierwsze taneczne zajęcia

Jeśli na pierwsze zajęcia taneczne zaprowadził Cię rodzic – a Ty do dziś uwielbiasz swoją pasję z dzieciństwa – z całą pewnością zaliczasz się do szczęściarzy! Nie tylko dlatego, że znalazłeś płaszczyznę, na której możesz się realizować, ale również ze względu na radość, jaką zapewne sprawiłeś / aś swojej mamie czy tacie – nie da się ukryć, że dla Twojego rodzica widok Ciebie rozwijającego / rozwijającej się w tańcu, każdy występ, konkurs czy turniej i wszystkie te emocje, które towarzyszą tego typu wydarzeniom… to wielka rzecz. Być może niejednokrotnie Twoim rodzicom “zakręciła się” też łezka w oku – i nic dziwnego, bo obserwowanie Twojego progresu na parkiecie musiało przynosić im multum satysfakcji! Jeśli dodatkowo Twoi rodzice zajmowali się tańcem jako dzieci, nastolatkowie czy też dorośli (a może przez całe swoje życie taniec gościł w waszym domu?) – “przekazanie pasji” może być nieco trudne. A oni – mimo wielu przeciwności losu – wspaniale dali sobie z tym radę! Rozmowa z dzieckiem, które przeżywa chwilowy lub długotrwały kryzys związany z pasją nie należy do najłatwiejszych – warto wykazać się wówczas zrozumieniem, szczerością, a przede wszystkim dać dziecku możliwość wolnego wyboru. Podziękuj dziś swojej mamie, tacie, a może im obojgu – zrobili dla Ciebie (i siebie samych!) wielką rzecz.

Instruktor tańca – autorytet?

Czasem zdarza się i tak, że to właśnie instruktor czy instruktorka tańca potrafi przekazać miłość do tańca w najbardziej naturalny, autentyczny sposób – a dzieci czy młodzież, która uczęszcza na zajęcia jest maksymalnie oczarowana nie tylko jej umiejętnościami, ale również szczerością i pewnością siebie w tym co robi. Czasem instruktor jest niewiele starszy od grupy – a to może budzić jeszcze więcej zaufania i prowadzić do długich i szczerych rozmów. Nie da się ukryć – instruktor z prawdziwego zdarzenia, wykonujący swoją pracę z radością i odpowiednim podejściem do uczestników, jak mawiają niektórzy “osoba z powołaniem” to prawdziwy skarb. Czasem instruktor nie zdaje sobie nawet sprawy z tego jak wiele jego praca daje innym – dlatego miłe słowa wdzięczności jak najbardziej są tu wskazane! Tego typu sytuacja, kiedy uczeń dziękuje mu za włożoną pracę, nie tylko skutecznie “pchnie wiatr w jego żagle”, ale również pozwoli przetrwać trudniejsze chwile związane z tańcem – na przykład wypalenie zawodowe, które przecież może trafić się każdemu z nas.

Przyjaźń w tańcu

A może to nie rodzic i nie instruktor spowodował, że Twoje serce bije szybciej na myśl o tańcu? Może to właśnie przyjaciel czy przyjaciółka, która wcześniej trenowała taniec i postanowiła “zwerbować” Cię do grupy, stoi za tym, że dziś tak świetnie czujesz się na parkiecie? Przyjaźń, która rozwija się również poprzez taniec to wspaniała sprawa – pozwalająca na zdobywanie wspólnych, fenomenalnych wspomnień, nie tylko rodzących się podczas treningów, ale na wspólnych obozach, występach czy turniejach tanecznych. Kto zrozumie tancerza lepiej niż drugi tancerz? Fundament waszej przyjaźni – nawet jeśli relacja dziś już nie istnieje – pozostał i trwa, dając Ci na co dzień mnóstwo radości oraz korzyści dla Twojego zdrowia. I to jest wystarczający powód, aby wysłać przyjacielowi czy przyjaciółce wspólne zdjęcie z jednych z wielu zajęć z uroczym podpisem “gdyby nie Ty…”! Kto wie, nawet jeśli dziś nie rozmawiacie, być może tego typu wiadomość skłoniłaby was do odbudowania pięknej przyjaźni, która dzisiaj zbiera owoce w postaci sukcesów na parkiecie? Koniecznie przemyśl tę sprawę – to właśnie Twój przyjaciel czy przyjaciółka lata czy dni temu sprawiła, że zająłeś / aś się tańcem “na poważnie”.

Partner taneczny – partner w życiu?

Czy partner / partnerka może dzielić z nami taneczną pasję? Nie tylko może, ale również powinien / powinna! To co się dzieje na parkiecie nierzadko przypomina prawdziwy ogień, burzę uczuć, miks emocji – to, co doskonale udaje się przedstawić publice wyłącznie tym osobom, którzy biorą relację w tańcu “na serio”. Nawet najlepsi aktorzy czy najbardziej doświadczeni tancerze nie są w stanie pokazać miłości i namiętności – jeśli ich nie ma. Co w sytuacji, kiedy to właśnie Twój partner / Twoja partnerka, a być może dziś mąż czy żona, pokazali Ci czym jest taniec? To właśnie Im należą się podziękowania z Twojej strony! Oczywiście – do wszystkiego należy podejść z przymrużeniem oka. Jeśli dziś wasza relacja jest już przeszłością – z całą pewnością wystarczą miłe, ciepłe, budujące wspomnienia i świadomość, że kiedyś połączył was właśnie taniec. Nie da się ukryć – na parkiecie rodzą się piękne związki, a taniec może stanowić cudowny afrodyzjak, który zachęci Cię do podjęcia dalszych kroków, by… spróbować zbudować relację poza parkietem ze swoim partnerem czy partnerką taneczną! Byłbyś / byłabyś na to gotowa?

zakochani

Mama, tata, instruktor czy instruktorka, przyjaciel, ex – przyjaciółka, a może aktualna partnerka czy były mąż – niezależnie od tego kto pokazał Ci sens tańca i nauczył dostrzegać płynące z niego szczęście… ten z całą pewnością na zawsze zapisze się w Twojej pamięci! To właśnie od tej osoby, jej zaangażowania i chęci rozpoczęła się Twoja przygoda z tańcem – być może warto pomyśleć dziś o niej i na moment zastanowić się jak po tych wszystkich wspólnych tanecznych przejściach wygląda wasza relacja.

A Ciebie – kto jako pierwszy przyprowadził na zajęcia taneczne?